In BLOG

Czy przedłużanie niszczy włosy?

czy przedłużanie niszczy włosy

Czy przedłużanie niszczy włosy? – pytanie to jak bumerang wraca prawie podczas każdej mojej konsultacji z klientką. Wiele z nich zastanawia się, czy procedura ta może negatywnie wpłynąć na kondycję ich naturalnych włosów. Pomyślałam więc, że jest to dobry temat na kolejny artykuł, w którym postaram się obronić tezę, że odpowiednio wykonany zabieg przedłużania w połączeniu z odpowiednią pielęgnacją „po” nie powinny zniszczyć naturalnych włosów klientki 🙂

W przedłużaniu kluczowe są dwa elementy: profesjonalny i doświadczony stylista oraz podejście klientki do zasad pielęgnacji po przedłużaniu. I oba te elementy kochane Klientki leżą w waszej gestii. 

Przyjrzyjmy się na początku pracy stylisty. 

Jak grzyby po deszczu powstają kolejne miejsca, w których można przedłużyć włosy. Od usługi oferowanej w domu po zachęcające swoim wyglądem salony. Nie miejsce jednak wpływa na jakość usługi, a doświadczenie i umiejętności stylisty oraz metoda, na której pracuje. Jeżeli zastanawiasz się nad wadami i zaletami niektórych z nich to więcej informacji znajdziesz tutaj

Dlaczego doświadczenie i umiejętności osoby wykonującej zabieg doczepiania oraz metoda jaką pracuje, są tak ważne? Ponieważ już na tym etapie można zrobić więcej złego niż dobrego. Jeżeli stylista nie potrafi dobrać odpowiedniej struktury włosów. Jeżeli nie potrafi dobrze dobrać wagi pasemka doczepianego oraz odpowiednio wybrać pasemko na głowie klientki, to przyczynia się z czasem do osłabienia cebulek na głowie klientki.

Oczywiście jest to proces. Po pierwszych 3, a nawet 6 miesiącach nie zauważymy większych zmian, ale po roku już tak. Włosy będą bardziej matowe, delikatniejsze w swojej strukturze, bardziej łamliwe. Oczywiście rozmawiamy tu o włosach, które nie są poddawane ciągłemu rozjaśnianiu, które z definicji niszczy i osłabia włosy. Jeżeli stylista nie potrafi w delikatny i umiejętny sposób zdejmować pasemka i rozczesywać włosy po zdjęciu, to również przykłada rękę do przerzedzenia włosów klientki. Metoda, którą zaś pracuje może być dla włosów neutralna, jak np. zimna dyfuzja, lub przyczyniać się z czasem do łamania włosów w miejscu, w którym wykonane było łączenie, np. jeżeli włos wystawiony był dłuższy czas na działanie wysokich temperatur. Przykładów można byłoby mnożyć. 

Co jednak powinno być dla Ciebie klientko znakiem ostrzegawczym przy wyborze specjalisty?

Tak sobie myślę, że przede wszystkim jego podejście do Ciebie. 

Czy poświęci Ci wystarczająco czasu na konsultację. Czy stara się odpowiedzieć uczciwie na wszystkie twoje pytania, czy też masz poczucie, że za wszelką cenę chce Ci tylko sprzedać usługę i włosy. Myślę, że w większości przypadków jesteś w stanie to wyczuć.

Porozmawiałyśmy już sobie o styliście. Przejdźmy do pielęgnacji 🙂

Bo w zaciszu domowym możemy wiele zdziałać zarówno dobrego jak i niszczącego nasze włosy. I nie piszę bynajmniej tego, aby zrzucić całą odpowiedzialność na Ciebie. Z innych moich wpisów na stronie na pewno już znasz podstawowe zasady pielęgnacji. Nie będę więc ich ponownie omawiała (znajdziesz je tutaj), a skupię się na negatywnych skutkach, które może wywołać ich nieprzestrzeganie.

OBCIĄŻENIE CEBULEK

Pierwsze dwa związane są z myciem i suszenie włosów. Musisz wiedzieć, że włos mokry się rozciąga i może zwiększyć swoją długość nawet do 20%. Oznacza to, że włos suchy o długości 10 cm jak jest mokry i obciążony może rozciągnąć się do 12 cm. Niestety duże prawdopodobieństwo, że wtedy nam pęknie. Dodatkowo włos mokry zwiększa swoją wagę nawet o 80% jak jest mokry. Wyobraź sobie jakie to obciążenie dla cebulki twoich włosów, gdy niewysuszony włos musi dźwigać dodatkowo prawie 2 razy cięższe mokre włosy przedłużane. Jeżeli nie przestrzegasz suszenia włosów i modelowanie dopiero z chwilą, kiedy są już prawie suche. Zamiast tego, kiedy są jeszcze mokre rozczesujesz ciągnąc szczotką, zamiast grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, to dużą ilość „baby hair-ów” na głowie możesz zawdzięczać albo wcierkom i suplementacji, albo nieumiejętnej stylizacji włosów mokrych :-(. Nie wspominam o wykruszeniu wywołanym rozjaśnianiem włosów, bo nie temu poświęcony jest ten wpis. 

Nadmierne obciążenie cebulki występuje również, jeżeli myjesz włosy głową do dołu. Działa tu ten sam mechanizm co omówiony powyżej. Dodatkowo, pozycja głowy przechylonej do dołu przeczy naturalnemu kierunkowi wzrostu cebulki co ja nadmiernie obciąża. Staje się coraz słabsza i z czasem wypada.

Błędy w pielęgnacji wymienione powyżej powodują ogólne przerzedzenie włosów na głowie lub przerzedzenie końcówek włosów.

KOŁTUNY

Kołtuny to kolejna zmora nieodpowiedniej pielęgnacji włosów przedłużanych. Trzy główne sytuacje, które wpływają na ich tworzenie to: 

  • niewiązane włosów w luźny warkocz na noc. Włosy narażone są wtedy na plątanie. Okazjonalne niezwiązywanie nie powinno im tak zaszkodzić, ale jeżeli jest to reguła to już gorzej
  • niesuszenie dobrze włosów u nasady głowy. Każdego dnia wypada nam od 80 do 120 włosów. Jeżeli wypadną te, które znajdują się w łączeniu, to sobie w nim wiszą. Włos mokry ma uchyloną łuskę włosową (dopiero ciepłe powietrze ją delikatnie domyka). Taki wiszący w łączeniu, wypadnięty, mokry włos z uchyloną łuską włosową zwiększa prawdopodobieństwo splątania się z takim samym włosem z sąsiedniego łączenia
  • nieczesanie włosów. Na początku prowadzenia biznesu przedłużania włosów nawet nie zdawałam sobie sprawy jak często mogę się z tym problemem spotykać. A jednak 🙂

Kochane, nie bójcie się szczotkować włosów. 3 razy dziennie to podstawa. Oczywiście nie czeszemy od góry do dołu po całości. Czeszemy etapami. Najpierw łapiemy partię włosów na dole, na wysokości 1/3 ich długości i delikatnie czeszemy, cały czas trzymając wybraną partię włosów powyżej czesania. Następnie przemieszczamy się wyżej. Proste? Nie do końca… Błąd popełniamy, z chwilą, kiedy mamy rozczesane już włosy po długości do wysokości mniej więcej ucha. Wtedy zaczynamy czesać górę włosów zjeżdżając szczotką do samego dołu. Nic gorszego dla naszych włosów i cebulek. Nieświadomie i bezintecyjnie je wtedy naciągamy.

A jak jest prawidłowo? Zaczynając czesać włosy od czubka głowy drugą rękę przesuwamy po włosach tuż za szczotką, tak jakbyśmy je głaskały. A gdy dojedziemy do wysokości ucha łapiemy je w ogonek ręką, która „głaskała” i czeszemy dalej, ale trzymając już powyżej miejsca czesania. Tylko w ten sposób unikniemy pękania włosów na wysokości łączenia.

  • spanie na lnianych poduszkach. O jej, przecież to takie zdrowe, naturalne, przewiewne. Na pewno, ale włókna lnu mają mikro kosmyki, które odstają od radzenia włókna i plączą oraz wycierają nam włosy

KOSMETYKI

A co z pielęgnacją kosmetykami? Nie ma tu zbytniej filozofii. Jest tylko jedna zasada, której należy przestrzegać. Przyczyni się ona do nieplątania włosów po długości oraz zminimalizuje kruszenie włosów. Tak, włosy doczepiane mogą się kruszyć, szczególnie blondy. 

Niczym nie różnią się one od naszych włosów, które też się przecież kruszą. 

Ta zasada, to zamykanie łuski włosowej kosmetykami o kwaśnym ph. Już nasze babcie do płukania dodawały cytryny lub octu, które mają ph kwaśne. Oczywiście nie namawiam Cię na płukanie octem, którego zapach mógłby być trudny do wytrzymania. Zaopatrz się jednak w odżywkę o ph 3,5 – 5,5. Skąd będziesz wiedziała jakie jest ph? Wszystkie szampony i odżywki fryzjerskie używane przez fryzjerów do mycia po zabiegu koloryzacji mają kwaśne ph. Ja od wielu lat używam serii COLORCARE włoskiej firmy fryzjerskiej Elgon i jestem z niej zadowolona, a szczególnie ze stosunku jakości do ceny. Moje klientki cieszy jeszcze fakt, że firma jako jedna z nielicznych profesjonalnych firm fryzjerskich sprzedaje klientom indywidualnym duże pojemności. Jeżeli będziesz chciała wypróbować te kosmetyki, to wpisując przy zakupie, w miejsce kodu rabatowego: przedluzamy (małymi literami) otrzymasz 10% zniżki na kosmetyki nieprzecenione :-). Taki mały bonus od PRZEDLUZAMY.PL 😀

ALKOHOL

Co jeszcze niszczy nasze włosy, a przy okazji doczepy? Duża ilość alkoholu w składzie kosmetyków. Alkohol wysusza nasze włosy powodując, że stają się łamliwe i matowe i dodatkowo rozpuszcza keratynę. Nie jesteśmy jednak w stanie kompletnie wyeliminować go z naszej codziennej pielęgnacji, ponieważ jest to składnik konserwujący kosmetyki. Postarajmy się jednak kupować świadomie kosmetyki z mniejszą ilością alkoholu i z tzw. „dobrym” alkoholem.

SILIKONY

I chyba ostatni już punkt, na który chciałabym zwrócić uwagę w codziennej pielęgnacji. To unikanie silikonów w kosmetykach. Totalnie nie rozumiem skąd wzięło się to demonizowanie silikonów. Trend ten rozpoczął się już jakiś czas temu i niestety nadal trwa. Włosy nasze codziennie wystawiamy na działanie niekorzystnych czynników tj. słońce, farby, rozjaśniacze, prostownice. Czynniki te nadmiernie przesuszają nasze włosy, otwierają łuskę włosową i powodują ubytki w zewnętrznej warstwie włosa. I właśnie te ubytki powinnyśmy przysłowiowo „zakleić”. Pomogą nam w tym silikony w maskach i odżywkach, które wnikają w uszkodzone miejsca i je wypełniają. Oczywiście wypłukują się przy kolejnym myciu, dlatego też ważne jest, aby były częścią naszej pielęgnacji. Nie demonizujmy ich. Żebyś nie zrozumiała mnie źle. Nie namawiam Cię na używanie szamponów z silikonami, bo zapychają nam pory na skórze głowy i to już nie jest zdrowe, ale unikanie ich w odżywkach i maskach, szczególnie przy włosach farbowanych, jest błędem.

Czekam na Wasze pytania, jeżeli uznacie, że jakiegoś tematu nie poruszyłam w odpowiedzi na pytanie „czy przedłużanie niszczy włosy?” 🙂

Zawsze możecie do mnie napisać (kontakt) lub zadzwonić.

A w wolnej chwili zapraszam Was do śledzenia moich profili na INSTA i FB

A jeżeli jest wśród Was osoba, która chciałaby „stanąć po drugiej stronie” i zostać profesjonalną stylistką przedłużania włosów, to zapraszam na portal szkoleniowy: 

www.szkolenia.przedluzamy.pl i do zapoznania się z ofertą kursów on-line i stacjonarnych 🙂

Share Tweet Pin It +1

You may also like

pielęgnacja blond

PIELĘGNACJA WŁOSÓW BLOND

Posted on 19 maja, 2022

SEW-IN

SEW-IN metoda doszywanych taśm NMK®

Posted on 7 lutego, 2024

długość włosów

DŁUGOŚĆ WŁOSÓW … czy to wszystko?

Posted on 14 lutego, 2020

Previous Post10 PRZYKAZAŃ
Next PostSEW-IN metoda doszywanych taśm NMK®