długość włosów – czym warto kierować się przy doborze włosów oraz jaka długość włosów będzie dla nas najlepsza?
W świecie, w którym żyjemy, w natłoku informacji, które zewsząd docierają do nas różnymi kanałami, trudno jest czasami wyłuskać najlepszą ofertę. Zrozumieć czym tak naprawdę jedna oferta różni się od drugiej. Wiele metod przedłużania włosów, niezliczona ilość salonów, niezliczona ilość usług świadczonych w domach klientek… i jak tu się w tym wszystkim odnaleźć. Którą wybrać?
W artykule „Ultradźwięki vs. keratyna” pisałam czym różnią się obie metody i której zdecydowaną zwolenniczką, sama, jako Klientka jestem. To bardzo ważne, aby być świadomym zalet i ograniczeń każdej z nich, dlatego odsyłam do tego artykułu jako uzupełnienie tematu.
Pozwól jednak, że teraz zwrócę Twoją uwagę na inne, równie ważne aspekty, nad którymi warto zastanowić się przed samą usługa przedłużania i zagęszczania włosów.
NIE TYLKO DŁUGOŚĆ WŁOSÓW ALE I GRUBOŚĆ…
Bardzo ważne, aby grubość doczepianych włosów nie różniła się od grubości twoich własnych. I nie chodzi tu jedynie o względy estetyczne, i zdrowotne, o tym jednak za chwile.
Większość salonów, doczepia pasemka z grubymi włosami. Dlaczego? Jest to bardziej opłacalne. Może doczepić mniej pasemek, aby uzyskać pożądaną objętość. Mniej pasemek, to krótszy czas usługi, a te same zarobione pieniądze. Czy w tej sytuacji osoba wykonująca zabieg myśli o swojej Klientce? Odpowiedź jest oczywista… oczywiście, że nie do końca, a już na pewno nie długoterminowo. Zbyt grube włosy, a co za tym idzie również doczepiane pasemka bardziej obciążają cebulki włosa Klientki. Z czasem może doprowadzić to do większego wypadania włosów Klientki i tworzenie się mikroskopijnych ran na skórze głowy, tzw. blizn, w miejscu których nie wyrośnie już nowy włos.
RADA – właścicielka cienkich włosów zakłada pasemka cienkie, najlepiej 0,5 gramowe, do użycia których wykorzystano włosy o strukturze cienkiej. Właścicielka grubych włosów zakłada pasemka cienkie do 0,5 grama wykonane z włosów o grubej strukturze. Nie trać czujności, ważna jest waga pasemka!
DŁUGOŚĆ WŁOSÓW TEŻ JEST WAŻNA
– bo to o niej głównie marzymy :-D. Trzymając się zasady, że pasemko powinno ważyć około 0,5 grama nietrudno się zorientować, że długość przekłada się również na ilość pasemek, które musimy doczepić – musi ich być więcej.
Przekierowuje nas to do kolejnego ważnego punktu. Lepiej przy przedłużaniu i zagęszczaniu płacić za pasemko czy za wagę doczepianych włosów? Moim zdaniem za wagę, nawet jeżeli cena za usługę jest porównywalna. Już to tłumaczę.
Do stworzenia ładnej objętości, przy przedłużaniu, potrzebujemy około 120 gram włosów. Czyli, albo doczepimy 240 pasemek 0,5 gramowych albo 170 pasemek 0,7 gramowych albo 120 pasemek 1 g.
Opcja 240 pasemek, 0,5 gramowych – najbezpieczniejszych dla naszych włosów, odpada w usłudze, w której płatność jest za pasemko. Zakładając, że średnia cena pasemka to 18 – 24 zł – kosztowałoby to Klientkę majątek. Pozostaje opcja dwa lub trzy. Jednak opcja dwa nadal jest stosunkowo droga… Wygrywa opcja trzy – 120 pasemek, 1 gram, a co za tym idzie osłabianie naszych własnych cebulek.
W sytuacji, gdy płacimy za wagę włosów, a zabieg wykona nam stylista, który dba o nasze włosy i nie myśli w kategorii skrócenia zabiegu do minimum – to wykona on nam zabieg na bezpiecznej grubości pasemek, nawet jeżeli oznacza to większą ilość pasemek i dłuższy czas usługi.
JAKOŚĆ ŚCIŚLE ŁĄCZY SIĘ Z GATUNKIEM WŁOSA
Na pewno wiecie, że bardzo ważne jest, aby włosy użyte do zagęszczania i przedłużania były tak zwanymi REM-ami, czy włosami ścinanymi w ten sposób, że łuska włosów ułożona jest w tę sama stronę. Zapobiega to plątaniu się włosów. Ważne jest również, aby włosy były pozyskane z cięcia, a nie z wyczesania.
Na rynku jest kilka gatunków włosów. Czym się różnią przeczytasz tutaj
Osobiście dla klientek z cienką strukturą własnego włosa polecam zawsze włosy słowiańskie lub dziewicze. Dla tych, które mają grubsze własne włosy – europejskie lub indyjskie. Należy tylko pamiętać, że:
- włosy słowiańskie mają lekką tendencje do puszenia się
- włosy indyjskie, o ile tego nie widać, jak są suche, to jak są mokre – lekko falują. Jeżeli zostaną założone Klientce o włosach prostych jak przysłowiowy drut, to przy każdym suszeniu będzie musiała je modelować. Pozostawienie włosów do wyschnięcia na słońcu da efekt delikatnej „mokrej włoszki” 🙂 Czyli tak popularne i pożądane dwa w jednym 🙂
- nie wszystkie włosy posłużą nam równie długo. Najdłużej możemy nosić włosy dziewicze. Przy odpowiednim pielęgnowaniu nawet przez 18 – 24 miesięcy możemy cieszyć się pięknymi włosami, jeżeli będziemy je „podciągały”- jakościowe, dobre pasmo to pasmo, w którym włosy użyte do jego zrobienia są jednakowej długości i grubości. Tylko takie pasemka wyglądają dobrze i nie dają efektu zbytniego przerzedzenia fryzury
PODCIĄGANIE – to również ważne kryterium wyboru przy usłudze przedłużania i zagęszczania włosów
Jeżeli już znajdziemy fundusze, zapłacimy za usługę, to chciałybyśmy móc wykorzystać te włosy powtórnie, z chwilą, kiedy odrost jest już duży i należy zdjąć włosy, bo zaczynają się nadmiernie plątać, a łączenia zaczynają być widoczne. Przy metodzie na keratynę nie ma większych problemów ze znalezieniem salonu, który w rozsądnej cenie po 3 – 4 miesiącach podciągnie nam włosy. Gorzej sprawa wygląda przy przedłużaniu ultradźwiękami. Dlaczego? Z jednego podstawowego powodu. Wykonanie powtórne łączeń pod ultradźwięki trwa dłużej, czyli usługa trwa dłużej… mówiąc wprost salonom nie chce się w to „bawić”. Jeżeli już nawet mają zabieg podciągania w swojej ofercie, to liczą sobie za podciągnięcie pasemka połowę ceny nowego pasemka… czyli dużo. Jeszcze więcej, gdy podliczymy w skali roku, gdzie takich podciągnięć mamy 2 – 3 plus pierwsze założenie. I w tym miejscu pozwalam sobie na małą prywatę 😉 i odsyłam do mojego cennika 🙂
Podsumowując, jeżeli nosisz się z zamiarem zagęszczenia lub przedłużenia włosów, warto, abyś kierowała się następującymi kryteriami przy wyborze salonu:
- metoda przedłużania/zagęszczania. Ja rekomenduję ultradźwięki
- grubość włosów, grubość pasm oraz ich pełne końcemetoda przedłużania/zagęszczania. Ja rekomenduję ultradźwięki
- długość włosów. Niech pasują do naszej urody i sylwetki. Długie – nie u każdej z nas znaczy naturalnie piękne
- sposób rozliczenia usługi przedłużenia/zagęszczenia. Płacimy za pasemko czy za gramy/kitkę
- cena zabiegu
- czy salon oferuje również usługę podciągania i w jaki sposób usługę tę rozlicza
Jeżeli masz jeszcze pytania to zapraszam do siebie, do salonu na kawę 🙂 Pomogę podjąć Ci najlepszą decyzję – dla Ciebie i dla twoich włosów!